Niesamowicie nowatorskim podejściem do motoryzacji pochwaliła się firma Terrafugia, prezentując projekt TF-X, który zakłada opracowanie latającego samochodu.
Brzmi niewiarygodnie, ale kto wie, czy kiedyś nie doczekamy się realizacji ? Terrafugia TF-X to w założeniu latający samochód, ale wygodny, prosty w obsłudze oraz przede wszystkim bezpieczny.
Konstrukcja ma pozwolić na pokonywanie odległości 900 km, nawet z prędkością 370 km/h.
Na czas lotu będą się otwierać skrzydła.
Zanim kierowca wsiądzie do takiego auta, będzie musiał przejść kilkugodzinne szkolenie.
Będzie mógł wybierać pomiędzy trybem ręcznym a automatycznym, w zależności jak dużą kontrolę będzie chciał posiadać nad pojazdem.
W razie awarii otworzy się spadochron ratunkowy lub pojazd samodzielnie podejdzie do lądowania.
Co ciekawe, przedstawiciel spółki twierdzi, że aby wprowadzić samochód do produkcji nie potrzebne są żadne przełomowe odkrycia technologiczne i w zasadzie można zrealizować projekt już dzisiaj.
